Pytania do inż. Panewki

eMBiel

Szanowny Panie, śnieg powoli będzie się miał ku końcowi, ciepło się robi i błoto pośniegowe zalega na ulicach miast. Zastanawiam się, czy sensowne jest mycie podwozia samochodu. Jestem dentystą i wiem, że wiele osób dba tylko o powierzchowny wygląd, zaś sferę wewnętrzną traktuje po macoszemu. Podobnie jest z samochodami. No to panie inżynierze raz jeszcze: myć podwozie czy nie myć?

Szanowny Panie!

Myć czy nie myć? Oto jest pytanie. Wiadomo, że po zimie wiele podzespołów zostało obleczonych zabójczą mieszaniną soli i innych środków, które zalegają na ulicach. Ale zima jeszcze się nie skończyła. Wszystko się jeszcze może zdarzyć. Rozumiem jednak, że pan jest niecierpliwy i bardzo na sercu leży panu dobro podwozia pańskiego auta. Powiem więc tak: profilaktycznie zawsze warto, ale gdy wiosna przyjdzie do nas na dobre, radzę udać się do odpowiedniej myjni i porządnie wyszorować podwozie. Nie ma to jak świadomość, że zrobiło się wszystko, co do zrobienia było.

PS.

Jestem już w słusznym wieku, jak pan się pewnie domyśla, ale w związku z tym, że dbałem przez całe życie o sferę wewnętrzną, jak pan to ładnie ujął, mam tylko jeden most.