zobacz: przerywnik.pl autogielda.pl e.autogielda.pl
Sobota, 20 Kwietnia 2024, Imieniny obchodzą: Agnieszka, Teodor, Czesław
Ogłoszenia pochodzą z serwisu autogielda.pl: VAZ-LADA NIVA cena: 38 999,00 PLN, miejscowość: Piaseczno, data: 2024-04-20, ...szczegóły
GALERIA
NAPISZ DO ODJAZD-u
Napisz do nas - w każdej sprawie związanej z motoryzacją
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
NAJNOWSZE
Kto płaci najmniej za OC w grudniu 2017 r.? (21-12-2017)
Jeśli masz wolne 100.000 Euro i lubisz się ścigać, to auto dla Ciebie (20-12-2016)
Nowy Przedłużony Volkswagen Tiguan Allspace (20-12-2016)
Mitsubishi Outlander PHEV – hybrydowe auto dla przedsiębiorców dbających o ekologię (20-12-2016)
DOSTAWCZAK NA PRĄD Z PRZYZWOITYM ZASIĘGIEM? CZEMU NIE (16-12-2016)
Nowe RENAULT ZOE (13-12-2016)
Przemek Jurek
Ja na ten przykład za jednym zamachem odkryłem aż dwie ważne rzeczy. Jeśli chodzi o tę pierwszą, to sprawy miały się następująco: oczywiście w życiu nie zamawiałbym taksówki, gdybym nie musiał. Ale nie, nie byłem âpod wpływemâ i nie wracałem z żadnej imprezy. Po prostu wczesnym rankiem musiałem szybko dostać się w pewne miejsce. Niestety - okoliczności pogodowe wróżyły całej wyprawie jak najgorzej. Mój golf, nieborak, stał na parkingu pod blokiem skuty lodem od progów po dach. Jasne, wsiadłem, odpaliłem go, ale perspektywa zakrojonego na szeroką skalę skrobania, pryskania szyb drogim jak cholera odmrażaczem i piłowanie klimatyzacji na cały regulator - wszystko to kompletnie mnie przerastało. I kiedy wyszedłem z auta i sięgnąłem po telefon, przez chwilę popatrzyłem po pokrytej śniegiem okolicy i uświadomiłem sobie z całą mocą, że nie cierpię zimy.
To było to pierwsze odkrycie. Wiem, że części z Państwa może się ono wydać banalne, ale proszę mi wierzyć - dla mnie to naprawdę duża sprawa. Przez całe lata miałem bowiem do zimy stosunek życzliwie obojętny. Przyjmowałem ją bezrefleksyjnie jako rzecz nieuniknioną, taki rewers lata. Poza tym jestem z gór, więc sami rozumiecie - sanki, narty i Zieleniec pod bokiem. Teraz za to wiem, że Kazika Staszewskiego dom na Teneryfie to nie jest żadna ekstrawagancja zblazowanego rockandrollowca. To być może jedyny sposób, żeby nie zwariować i nie wpaść w depresję.
Drugie odkrycie było jeszcze bardziej wstrząsające i wiązało się z osobą taksówkarza. Otóż ledwo wsiadłem, facet zaczął narzekać. Owszem, trochę ponarzekał na pogodę, trochę na umiejętności innych kierowców, ale głównie narzekał na⌠swój samochód. Jechaliśmy eleganckim Audi A4, ktoś mógłby pomyśleć, że narzekać nie można tu absolutnie na nic, ale nasz taksówkarz wciąż powtarzał, że:
- kiedyś to były porządne wozy;
- w tych teraz to tyle, panie, elektroniki, że bez komputera nie podchodź;
- że naprawy drogie jak diabli;
- że wszystkie te âsystemyâ są gówno warte; oraz
- że kiedyś to były porządne wozy.
Poza tym dodawał, że pasy bezpieczeństwa urywają obojczyki, a poduszki powietrzne łamią nosy. No i że to jego Audi ciągle się, panie kochany, psuje i psuje, i szlag wie, jak na to zaradzić.
Moje odkrycie było więc następujące: samochody jednak mają duszę. Nie tylko te stare, legendarne, otoczone kultem. Takie zwykłe też. To taksówkarskie Audi psuje się więc, bo mu najzwyczajniej w świecie przykro. Gdyby właściciel nie obrabiał mu tylnej kanapy przy obcych, pojazd z pewnością psuć by się przestał. Zła energia się udziela. Nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Choć wolałbym też, żeby mi nikt nie przypomniał, co przed wezwaniem taksówki wykrzyczałem pod adresem swojego zamarzniętego golfa.
SZUKAJ
OGŁOSZENIA
Redakcja: raklama@autogielda.pl
Copyright © 2008 Autogielda - M. MAJSKI, J. STYRNA - SPÓŁKA JAWNA