zobacz:  przerywnik.pl   autogielda.pl   e.autogielda.pl

Środa, 24 Kwietnia 2024, Imieniny obchodzą: Aleks, Grzegorz, Aleksander

ds

Ogłoszenia pochodzą z serwisu autogielda.pl: AUDI A4 ALLROAD Quattro,mHEV,Full wersja, cena: 139 900,00 PLN, miejscowość: Kamienna Góra, data: 2024-04-23, ...szczegóły

NAPISZ DO ODJAZD-u

Napisz do nas - w każdej sprawie związanej z motoryzacją

reklama@autogielda.pl

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

Drukuj AAA
Fot. Audi;

Fot. Audi

Audi R8 - totalna euforia

Arkadiusz Michlewicz


Jest spokrewniony z włoskim Lamborghini, ale emanuje z niego typowo niemiecka technologia. Każdy kontakt z nim uczy, bawi i wychowuje. Jeśli wcześniej nie mieliście do czynienia z tak szybkim pojazdem, będziecie się czuć w nim jak przedszkolak, który na świeżo poznaje, co jest w życiu dobre, a co złe. Co można, a czego nie. Zabawę czas zacząć!

Nie każdy koncern jest na tyle odważny, aby stworzyć bardzo szybkie auto i skierować je do masowej produkcji. Być może wynika to z ubogiego doświadczenia w dziedzinie sportu samochodowego lub po prostu słabej opłacalności, ale także z renomy marki. Audi spełnia wszystkie warunki. Ma doświadczenie i zapewniony zbyt, wynikający z dobrego wizerunku firmy. Dlatego pewnego razu, szefowie koncernu z Ingolstadt, zdecydowali o zaprojektowaniu pojazdu superszybkiego i w dodatku mającego trafić do seryjnej produkcji.

Takie hasło zadziałało na inżynierów marki. Pomyśleli - mówisz i masz. Po kilku latach pokazali swoje dzieło - model R8. Dopracowany wręcz z chirurgiczną precyzją. Wykonany z najlepszych materiałów, jak chociażby aluminiowe nadwozie, wysokogatunkowe tworzywa, skóry itp. Jakie były wrażenia? Piorunujące. Dały więc zielone światło do uruchomienia produkcji. Na początek zamontowano w aucie benzynowy silnik V8 o pojemności 4,2 litra. Po krótkim czasie ofertę dopełnił model R8 z silnikiem 5,2 FSI o mocy 525 KM. I ta wersja okazała się prawdziwym potworem. Totalnym pożeraczem przestrzeni. Superszybkim i mocnym autem, wzbudzającym respekt nie tylko na drodze, ale również u kierowcy.

Tak. Auto jest rzeczywiście zjawiskowe. Drapieżne do granic możliwości. Jeśli nie wizualnie, to na pewno akustycznie. Kiedy spotkacie na lewym pasie (dla przypomnienia - pas szybkiego ruchu) weekendowego kierowcę jadącego poniżej dopuszczalnej prędkości, podziwiającego widoki, a nie zauważającego waszego R8 we wstecznym lusterku... Hm... Zjedźcie na prawy pas. Zrównajcie się z nim, a potem obszczekajcie 525-konnym V10. Jeśli nie dachuje z wrażenia, to może zrozumie przepisy. Ojej! Przecież nie można namawiać do złego. Więc może delikatny gest ręką? I tak was nie dogoni swoim Seicento. E tam! To też zły przykład. Po prostu, omińcie go jak drogową przeszkodę i jedźcie dalej, bo w tym aucie trzeba pokazywać klasę.

Cóż. R8 nie jest samochodem dla każdego. To pojazd mało osiągalny. Żeby móc z nim chociaż trochę obcować, trzeba przejść kilkumiesięczną procedurę formalności. I wiecie co? Od razu człowiek zastanawia się, czy warto aż tak się poświęcać? Co w tym aucie jest takiego szczególnego? Przez cały ten czas oczekiwania do głowy cisną się setki pytań. W końcu, nadchodzi wymarzona chwila. Zacząć obcować z czymś trudno osiągalnym, to jak pierwsza randka z bardzo piękną kobietą. Pierwsze spojrzenia. I pytania. Czy on spodobał się jej, czy ona spodobała się jemu?

W przypadku człowieka i samochodu jest trochę inaczej. Wszystko działa jednostronnie. Audi R8 jest na twoich usługach. Możesz być brzydalem. Samochód nie ma wyjścia. Musi wozić tego, który go kupił. Taka filozofia i jednocześnie komfort dla właściciela. Ale pierwszy kontakt z R8, zawsze będzie tą pierwszą randką. Podchodzisz do auta, zaczynasz je głaskać i mówić - jesteś niezwykle piękna. Masz w sobie dużo drapieżności, dzięki której możesz uczyć pokory. Natomiast podczas pierwszego spotkania z kobietą, wystarczy jej powiedzieć - „Wow! Zawsze mówili mi, że anioły są niewidzialne”. No bo płeć piękna uwielbia komplementy. A najważniejsze jest pierwsze wrażenie.

Nie myślcie jednak, że takie powiedzenia wpłyną na zachowanie R8. Tutaj ona będzie was uczyć. Zarówno wspomnianej pokory, jak i rozsądnego obchodzenia się z tym, w co została wyposażona. Kiedy już weźmiesz dowód rejestracyjny i kluczyki, ściśniesz je z siłą zbliżoną do szczęk rottweilera. Wciąż nie wierząc, że już za chwilę wsiądziesz do supersportowego samochodu, będącego marzeniem niejednego śmiertelnika. Zajmujesz miejsce za kierownicą, na której spoczywają twoje ręce. To jak pierwsze spotkanie jej i twojej dłoni. Nowe doznania, odczucia, wrażenia. Zaczynają się kolejne kroki, nowe relacje.

Głęboko profilowane fotele wręcz otulają ciało. Ona lgnie do ciebie. Zapach skórzanej tapicerki to jak zanurzenie się w jej pachnących, świeżo umytych włosach. Jest pięknie. I… pierwszy pocałunek. Wciskasz starter. Za plecami odzywa się V10 pochodzące z Lamborghini, współpracujące z automatyczno-sekwencyjną skrzynią biegów R-Tronic. To najlepsze rozwiązanie dla tak mocarnego auta. Nie ma ryzyka, że spalicie sprzęgło, co jest bolączką przy korzystaniu z manualnych przekładni. Wówczas wymiana jest bardzo kosztowna. Bynajmniej, gdy chodzi o R8, czy Lamborghini. Zresztą, w każdym aucie tej klasy. OK. Zapinasz pas. Powoli otumania cię seksownym głos V10. Ruszasz. Auto wystrzeliwuje w niespełna 4 sekundy do setki. W mgnieniu oka przekraczasz 200 km/h. Ogarnia cię szaleństwo. Przeciążenia stają się przyjemnością dla ciała i ducha. Świat zaczyna się rozmywać. Wibrująca orgia dźwięków pieści twe uszy. Czujesz, jakbyś już był połączony krwiobiegiem z R8. Wszystko w tobie pulsuje. Uśmiech sam rysuje się na twarzy. Prawie udaje się osiągnąć maksymalne i niezwykle demoniczne 316 km/h. Totalna euforia. Czerwona chorągiewka. To znaczy, że czas hamować, bo właśnie kończy się pas startowy. Uff... Gdyby nie ta ceramika w hamulcach, za którą trzeba dopłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych, byłoby twarde lądowanie w zaroślach.

Z drżącymi dłońmi trzeba udać się na półgodzinny odpoczynek po tak dogłębnie penetrującej umysł próbie. Każdy receptor, tkanka, mięsień, żyła, czy organ pracował podczas tego przejazdu w napięciu. Tutaj nie trzeba siłowni. Nawet krótkotrwała jazda R8 potrafi wydusić z kierowcy siódme poty. Jeździć bokami też się da. Mimo że auto wyposażono w napęd quattro, większa część momentu obrotowego jest przekazywana na tylną oś. Na przód trafia nieco ponad 30 procent. Pozwala to zgrabnie zamiatać tyłem i bezproblemowo driftować. Oczywiście, jest to możliwe nawet przy włączonym systemie ESP, które celowo działa z lekkim opóźnieniem, dając kierowcy przyjemność z kontrolowanego uślizgu. Gdyby wyłączyć system, trzeba wykazać się nie lada doświadczeniem i bardzo sprawnymi rękoma. To jak ujeżdżanie konia na oklep. Aha. Jedna rzecz. Charakter pracy skrzyni biegów. Jest on bardziej zbliżony do manualnej skrzyni. A więc zmiana biegu odbywa się na zasadzie chwilowego odpuszczenia, przełączenia stopień wyżej i przyspieszenia. Absolutnie, nie chodzi w tym przypadku o jakąkolwiek awarię. Są to celowe działania inżynierów mające na celu oddanie kierowcy lepszych odczuć z jazdy.

Reasumując, R8 dostarcza wrażeń. Jednak, nawet w cenie wyjściowej modelu, wynoszącej około 740 tysięcy złotych, odczujecie niemiecką powściągliwość. Za wiele elementów trzeba słono dopłacić. Wspomniane ceramiczne hamulce kosztują dodatkowo około 40 tys. zł. Obszycie deski rozdzielczej skórą to dodatkowe kilka tysięcy. Dopłata kolejnych pieniędzy za sprzęt audio sygnowane Bang& Olufsen, raczej już niepotrzebne. Silnik V10 umieszczony tuż za naszymi plecami brzmi ciekawiej od niejednego audio. Ale czy przy takiej kwocie wyjściowej koszt wyposażenia dodatkowego zrobi na kimkolwiek wrażenie? Bankowo - nie.

  Fot. Arkadiusz Michlewicz  Fot. Arkadiusz Michlewicz  Fot. Arkadiusz Michlewicz  Fot. Arkadiusz Michlewicz  Fot. Arkadiusz Michlewicz

SZUKAJ

NASZE GAZETY

OGŁOSZENIA

cena: 74 900,00 PLN

data: 2024-04-24

cena: 59 900,00 PLN

data: 2024-04-24

cena: 124 900,00 PLN

data: 2024-04-24

cena: 89 900,00 PLN

data: 2024-04-24

cena: 79 900,00 PLN

data: 2024-04-24

cena: 61 900,00 PLN

data: 2024-04-24

cena: 67 900,00 PLN

data: 2024-04-24

cena: 149 000,00 PLN

data: 2024-04-24

cena: 67 900,00 PLN

data: 2024-04-24

cena: 64 900,00 PLN

data: 2024-04-24


 

NASZE SERWISY

Autogielda  Odjazd  M2 Planeta zwierząt  Erotyka

Redakcja: raklama@autogielda.pl

Copyright © 2008 Autogielda - M. MAJSKI, J. STYRNA - SPÓŁKA JAWNA