zobacz:  przerywnik.pl   autogielda.pl   e.autogielda.pl

Piątek, 29 Marca 2024, Imieniny obchodzą: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

ds

Ogłoszenia pochodzą z serwisu autogielda.pl: SEAT LEON cena: 29 999,00 PLN, miejscowość: Piaseczno, data: 2024-03-29, ...szczegóły

NAPISZ DO ODJAZD-u

Napisz do nas - w każdej sprawie związanej z motoryzacją

reklama@autogielda.pl

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

Znaki

eMBiel


Nigdy nie myślałem, że kiedykolwiek będę miał coś wspólnego z ptactwem domowym. Z ptactwem w ogóle, owszem. Miałem przecież mądrość sowy, sokoli wzrok i bystrość jastrzębia, a swego czasu bywałem nawet drapieżny niczym orzeł

Wszystko zaczęło się pewnego piątkowego wieczoru, gdy wracaliśmy z żoną z przyjęcia od znajomych. Nie wypiłem ani gramiczka... Ok., wypiłem, na początku imprezy, i tylko pół piwa. Potem zaś minęło kilka godzin, podczas których jadłem, jadłem i jadłem. Omamy wzrokowe spowodowane nadmierną ilością alkoholu we krwi z całą pewnością mogę więc wykluczyć. Jechaliśmy dobrze oświetloną drogą. W pewnym momencie zauważyłem stojącą na poboczu niezwykle zgrabną kobietę - coś a'la w podobie Monica Bellucci,z tym że mniej szykownie ubraną. Przejechaliśmy, obróciłem się, żeby jeszcze raz na nią spojrzeć i nagle... zapanowała ciemność. Przestałem widzieć: drogę, światła, kierownicę, żonę.

- Ratunku, nie widzę, nic nie widzę! - krzyknąłem i przeraziłem się na dobre, ponieważ utrata wzroku była dla mnie tak traumatyczną wizją, że nigdy nawet nie próbowałem jej sobie wizualizować.

- Przestań krzyczeć, tylko się zatrzymaj! - wydarła się na mnie żona i zaczęła szarpać kierownicę.

- Nie widzę kierownicy, jak mam się zatrzymać?!

W końcu zatrzymałem się i spuściłem głowę. Koniec. Teraz wszystko potoczy się lawinowo. Stracę pracę, żonę, dzieci, samochód i pójdę na bruk... Zostanę kloszardem!

- Kochanie - wyrwała mnie z zadumy żona. - Spójrz na mnie - powiedziała niczym zesłany z nieba anioł.

Spojrzałem. Była przede mną: piękna i rozumiejąca. Jak zwykle. A ja znów widziałem.

- Nie chcę cię martwić, kotku, ale to chyba kurza ślepota.

Nie chce mnie martwić! A teraz, to co niby zrobiła?! Wrzuciłem jedynkę i ruszyłem z piskiem opon, bo bałem się, że kurzy stan zaraz się odnowi i będziemy tak gnić w tym samochodzie w nieskończoność..

Drugi raz przyszedł zupełnie niespodziewanie. Wracałem właśnie z pracy. Obok mnie zatrzymała się przystojna brunetka, na oko czterdziestoletnia, i mrugnęła porozumiewawczo. Uśmiechnąłem się również, nie ukrywam, połechtany mocno jej spojrzeniem. Zresztą, co więcej jest potrzebne mężczyźnie po ośmiu godzinach w pracy jak nie miłe kobiece spojrzenie? Popatrzyłem "od niechcenia" przed siebie, po czym odwróciłem się w stronę brunetki... Niestety, nie było jej tam. W ogóle nic tam nie było. Tylko ciemność!

Zacząłem trąbić jak oszalały. Nie wiem, jak długo trąbiłem, ale gdy się opamiętałem, poczułem zapach lekarskich kitli i przebijającą przez mgłę twarz młodej pielęgniarki.

- Czy często miewa pan problemy ze wzrokiem? - zapytała i uśmiechnęła się ukazując równą zagrodę perłowych zębów.

- Zazwyczaj - odpowiedziałem i ugryzłem się w język.

- Proszę iść do okulisty. W końcu się to źle dla pana skończy.

- Ja woll, Herrn General - wydusiłem z siebie i poczułem, że znów tracę wzrok. Usnąłem.

Minął tydzień, może dwa, a ja jeździłem z duszą na ramieniu. Ze strachu przed ewentualną tragedią zdecydowałem nawet o czasowym zmianie środka transportu na autobus. Poszedłem nawet do okulisty, z tym że przed wejściem spotkałem kolegę i tak się zagadaliśmy, że w końcu pocałowałem okulistyczną klamkę.

Kilka tygodni później wracaliśmy z żoną z przyjęcia u znajomych. Znowu nic nie piłem, nawet wspomnianej połowy piwa. Wsiadłem do samochodu. Choć na zewnątrz panowały egipskie ciemności, widziałem każde drzewo, każdy kamyczek na drodze. Wszystko! Wskazówka na prędkościomierzu utrzymywała się poniżej bezpiecznej setki, a ja zerkałem co chwilę na żonę. Dojechaliśmy do szlabanu. Naprzeciw nas, po drugiej stronie torów, zatrzymał się kabriolet. Za jego kierownicą siedziała bohaterka jakiegoś amerykańskiego filmu: spod jedwabnej chustki wystawał zadziorny kosmyk, zaś grube czarne okulary dodawały temu całemu obrazkowi niepowtarzalnej urody. Zmrużyłem oczy, by lepiej przyjrzeć się tej niecodziennej, iście filmowej scenie, po czym zapanowała ciemność. Nawet nie krzyczałem. Wyłączyłem silnik i podałem żonie kluczyki:

- OK, kochanie, ty dzisiaj prowadzisz.



*



Od tygodnia unikam spojrzeń kobiet. W ogóle to myślę, że zbyt śmiałe uwagi na temat innych kobiet sprawiły, że zaniepokojona małżonka rzuciła na mnie urok. Wolę nie ryzykować. Do trzech znaków sztuka...

SZUKAJ

NASZE GAZETY

OGŁOSZENIA

cena: 55 999,00 PLN

data: 2024-03-29

cena: 43 999,00 PLN

data: 2024-03-29

cena: 116 999,00 PLN

data: 2024-03-29

cena: 72 999,00 PLN

data: 2024-03-29

cena: 30 999,00 PLN

data: 2024-03-29

cena: 37 999,00 PLN

data: 2024-03-29

cena: 37 999,00 PLN

data: 2024-03-29

cena: 85 999,00 PLN

data: 2024-03-29

cena: 62 999,00 PLN

data: 2024-03-29

cena: 73 999,00 PLN

data: 2024-03-29


 

NASZE SERWISY

Autogielda  Odjazd  M2 Planeta zwierząt  Erotyka

Redakcja: raklama@autogielda.pl

Copyright © 2008 Autogielda - M. MAJSKI, J. STYRNA - SPÓŁKA JAWNA