zobacz:  przerywnik.pl   autogielda.pl   e.autogielda.pl

Czwartek, 18 Kwietnia 2024, Imieniny obchodzą: Apoloniusz, Bogusława, Bogusław

ds

Ogłoszenia pochodzą z serwisu autogielda.pl: MITSUBISHI LANCER cena: 23 999,00 PLN, miejscowość: Piaseczno, data: 2024-04-17, ...szczegóły

NAPISZ DO ODJAZD-u

Napisz do nas - w każdej sprawie związanej z motoryzacją

reklama@autogielda.pl

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

Drukuj AAA
Fot. Arkadiusz Michlewicz;

Fot. Arkadiusz Michlewicz

Mitsubishi Lancer - najważniejsze są odczucia

Arkadiusz Michlewicz


Bywają kobiety, które mocno wpisują się w naszą pamięć. Później uznajemy je za symbole miłości, żeńskości, klasy, czy ekstrawagancji. Mają w sobie to coś, co sprawia, że są bardzo pożądane. W motoryzacji nie jest inaczej. Samochody również trwale wpisują się w historię

Część z nich kojarzymy z pewnymi wydarzeniami, czy też miejscami, jak na przykład Mitsubishi Lancer. Auto będące uosobieniem mocy, siły, wielkich doznań i dobrego stylu. Kojarzone ze sportem samochodowym oraz związanymi z tym sukcesami.

Słaby sportowiec

Najbardziej interesujący jest fakt traktowania Lancera przez większość, jako właśnie pojazdu stricte sportowego. W jego przypadku, nie dopuszczamy do naszej świadomości informacji, że może być wyposażony w słaby silnik. Jeśli Lancer, to tylko Evo. Tak myślimy o nowej generacji tego modelu, co nikogo nie dziwi. Bo jest niezwykle charakterny, zadziorny, drapieżny, nieokiełznany, dziki, a nawet piękny. Jego zwykła odmiana, de facto, niewiele różni się od wersji Evo. Tylko fani motoryzacji oraz fachowcy są w stanie dostrzec różnice między zwykłą a jego typowo sportową odmianą. Jednak, dzięki takiemu a nie innemu zabiegowi, Lancer bardzo dobrze się sprzedaje. Nie ważne, co ma pod maską. Ważne, jak wygląda. Jego urody nie jesteśmy w stanie sobie odmówić. W związku z tym, czasami zdarzają się sytuacje nieco komiczne. Podjeżdżasz do skrzyżowania świetlnego. Na pasie obok, w swoim BMW Z4, siedzi atrakcyjna blondynka. Niezwykle ponętna. Z charakteru tygrysica lubiąca czasami podrapać swoimi długimi pazurkami. Wysyła w twoim kierunku sygnał unosząc dwukrotnie brwi i strzelając z pedału gazu. Czujesz na skórze wyzwanie do pojedynku. I co? Zielone światło. Szybki start i… szukasz w schowku gazet, żeby się nimi przykryć. Płoniesz ze wstydu. Chłopie! Właśnie objechała cię kobieta! Ale taka jest rzeczywistość. Kupując Lancera z silnikiem benzynowym o pojemności 1,6 albo 1,8 litra, lepiej nikogo nie prowokować, ponieważ jego osiągi mogą okazać się niewystarczające.

Odwracanie uwagi

Jednak, błędem byłoby całkowite przekreślenie Lancera z powodu silnika. Zwłaszcza tego 1,8 litra, ponieważ ma wiele zalet, jak chociażby świetną elastyczność na każdym z biegów. Mając załączoną piątkę , uda się wam rozpędzić auto z 40 km/h. Bez problemu. Mówiąc pospolicie, nie zdusicie silnika, bo powoli, nieco ciężko, ale wkręcicie go na obroty. Nieważne ile to trwa. Ważne, że się da. Przygoda z Lancerem wyposażonym w ponad 140-konny silnik benzynowy, przypomina nieco podkuwanie konia. Żeby odwrócić uwagę zwierzęcia, kowal chwyta go za nozdrza specjalnymi szczypcami zadając ból. Wtedy, można bez przeszkód każde z kopyt uzbroić w podkowę. Bez obaw, że koń zacznie wierzgać. Z Lancerem jest podobnie. W tym przypadku, to my przyjmujemy rolę konia. Tyle, że nie jesteśmy tak maltretowani. Otóż, żeby odwrócić naszą uwagę od nieco słabych osiągów, Mitsubishi pokazuje nam, jak przyjemny w prowadzeniu może być Lancer, jak dopracowano w nim układ kierowniczy, jak kulturalnie pracuje w nim zawieszenie. Myślicie, że nic nie jest w stanie odwrócić waszej uwagi? Spróbujcie wsiąść do Lancera i wtedy zobaczycie jego prawdziwe oblicze. Mimo, że do setki auto potrzebuje prawie dziesięciu sekund, co jest wynikiem umiarkowanie dobrym, nie zwrócicie na to uwagi. Górę wezmą wasze czułki. Ręce, nogi, oczy i szereg innych części ciała, które każą wam myśleć o tym samochodzie pozytywnie. Nie, w żadnym wypadku nie przesadzam.

Japoński przedmiot pożądania

Pamiętacie poprzednią generację „lansika”? Japoński koncern dość długo klepał go na taśmie produkcyjnej. Kazał cierpliwie czekać fanom na jego kolejne wcielenie. Archaiczne wnętrze pamiętające ubiegłe stulecie wręcz wołało o pomstę do nieba. Ale Mitsubishi było nieugięte. Klepało Lancera, klepało, aż wreszcie ktoś zaczął myśleć o zmianach. I to wielkich. O totalnej rewolucji, bo konkurencja nie spała, lecz wciąż zaskakiwała nowymi projektami. A tutaj, proszę. Inżynierowie Mitsubishi spojrzeli na leciwą już konstrukcję, która na dobre trąciła myszką, zakasali rękawy i wzięli się za robotę. Zaczęli rysować, cyrklować, obliczać i… pach! Wyszedł superprojekt. Prototyp wywołał eksplozję pozytywnych opinii podczas salonu samochodowego we Frankfurcie w 2005 roku. Na jego widok wręcz piano z zachwytu, choć jeszcze nie mówiono oficjalnie, że konstrukcja będzie nosiła nazwę Lancer. Ale stało się. Dwa lata później z kopyta ruszyła produkcja nowej generacji modelu. Po raz kolejny, samochód z japońskiej stajni wywołał całe mnóstwo emocji. Stał się obiektem pożądania. Oczywiście, w większości, męskiej populacji. Bo kto jak to, ale właśnie faceci mogą o tym samochodzie powiedzieć najwięcej. Jego własności jezdne i wrażenia jakie daje z prowadzenia zostały zachowane. Tego auta nie da się pomylić z żadnym innym. Ma w sobie werwę i drapieżność. Co ważne? Inżynierowie w nowej, dziesiątej generacji, dość poważnie potraktowali wnętrze samochodu. Teraz jest nowoczesne. Jak na XXI wiek przystało.

Bolid od środka

Przede wszystkim deska rozdzielcza, mająca kluczowe znaczenie w całej stylistyce samochodu. Bo łatwo wyobrazić sobie, jak wyglądałoby auto o pięknym nadwoziu i topornym wnętrzu. Odpowiadałoby staremu, choć nieetycznemu powiedzeniu - z zewnątrz strój, w środku gnój. Dlatego styliści Mitsubishi byli zmuszeni do stworzenia takiego wnętrza, które koresponduje z całym nadwoziem. Tak też się stało. Deska rozdzielcza została w taki sposób zaprojektowana, aby kierowca miał poczucie jazdy autem o iście sportowym zacięciu. Duże tarcze zegarów okalają chromowane pierścienie otoczone czymś w rodzaju karbonu. Centralnie zamontowano system audio, nawigacji oraz komputera z dotykowym, kilkucalowym monitorem. Niżej znajdziemy pokrętła do regulowania klimatyzacją. Dolną od górnej części deski rozgranicza lakierowana listwa ze strukturą karbonu i łączy się wizualnie z listwami na drzwiach. To sprawia, że gdzieś w podświadomości iskrzy w nas myśl dosiadania supersportowej wersji Lancera - Evo. Nawet wygodnie profilowane fotele, obszyte skórą, idealnie oddają to uczucie. Oczywiście, zapędy myślowe studzi rzeczywistość. Kiedy odpalisz 1,8-litrowy silnik, jego dźwięk nie będzie orgią dla ucha. To najzwyklejsza tonacja wysokoobrotowego japończyka. Jednak delikatnie podrasowana końcówką tłumika wydającą nieco drapieżny pomruk przy wyższych obrotach.

***

W sumie, tym Lancerem trzeba umieć jeździć. Albo inaczej - umieć operować jego pedałem gazu. Bo kiedy wciśniesz go w podłogę, on nie zrozumie zbyt szybko tego komunikatu. Powoli będzie wchodził w fazę wyższych obrotów. Cała wiedza polega na przemyślanym obchodzeniu się z tym elementem. Auto lepiej reaguje w momencie, gdy pedał gazu powoli i płynnie wduszamy w podłogę. Wówczas, bardziej odczuwamy przyspieszenie. Silnik nie zamula, lecz wchodzi na obroty.

Nawet, jeśli spróbujemy wrzucić piąty bieg przy 40 km/h, tylko delikatne wciskanie pedału pozwoli nam efektywnie przyspieszyć do wyższej prędkości. A kiedy już się rozpędzisz, zaczniesz zwracać uwagę na zachowanie auta, które ciasno i stabilnie pokonuje zakręty. Kiedy już wyczujesz układ kierowniczy, wszelakie manewry z chęcią zaczniesz wykonywać przy większych prędkościach. Oczywiście, z rozsądkiem. Sztywność i precyzja zawieszenia oraz dopracowany układ kierowniczy pozwalają zapomnieć o niedoborze mocy silnika. Czujesz na wzór piosenki Elektrycznych Gitar- Radość, wielka radość. Evo? Może innym razem.

  Fot. Arkadiusz Michlewicz  Fot. Arkadiusz Michlewicz  Fot. Arkadiusz Michlewicz  Fot. Arkadiusz Michlewicz

SZUKAJ

NASZE GAZETY

OGŁOSZENIA

cena: 24 999,00 PLN

data: 2024-04-17

cena: 23 999,00 PLN

data: 2024-04-17

cena: 37 999,00 PLN

data: 2024-04-17

cena: 37 499,00 PLN

data: 2024-04-17

cena: 27 499,00 PLN

data: 2024-04-17

cena: 26 499,00 PLN

data: 2024-04-17

cena: 23 999,00 PLN

data: 2024-04-17

cena: 28 699,00 PLN

data: 2024-04-17

cena: 22 999,00 PLN

data: 2024-04-17

cena: 23 499,00 PLN

data: 2024-04-17


 

NASZE SERWISY

Autogielda  Odjazd  M2 Planeta zwierząt  Erotyka

Redakcja: raklama@autogielda.pl

Copyright © 2008 Autogielda - M. MAJSKI, J. STYRNA - SPÓŁKA JAWNA