PORADY INŻYNIERA KUBALI

Marian Kubala

W godzinach popołudniowych miałem stłuczkę samochodową z innym pojazdem. Z kierowcą tego samochodu uzgodniliśmy, że rano spotkamy się u ubezpieczyciela. Wieczorem, po wypiciu kilku piw na dyskotece, spotkałem poszkodowanego w kolizji, ale już nie rozmawialiśmy ze sobą. Na drugi dzień poszkodowany powiedział w zakładzie ubezpieczeń, że ja byłem po południu pijany, wobec czego osoba przyjmująca szkodę stwierdziła, że chyba będę musiał zapłacić za tę szkodę, bo firma wystąpi do mnie z regresem. Stwierdziła ponadto, że mogłem udowodnić swoją trzeźwość wzywając policję. Czy słusznie?

W podobnych przypadkach udowodnienie stanu nietrzeźwości kierowcy samochodu w czasie wypadku - sprawcy wypadku, czy kolizji, kończy się regresem, tj. wystąpieniem o zwrot wypłaconej kwoty odszkodowania. Podobnie jest, jeśli kierujący pojazdem wyrządzi szkodę umyślnie lub tylko w stanie po użyciu alkoholu albo pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii.

Owo udowodnienie stanu np. po spożyciu alkoholu nie jest takie proste jak wspomniano na wstępie i obciąża ubezpieczyciela.



Pracuję jako kierowca. Byłem w trasie i zamierzałem wstąpić do baru, więc zatrzymałem się na jednym z parkingów. Niestety samochód pozostawiłem wraz z dokumentami pojazdu oraz towarem. Pojazd został skradziony. W pracy otrzymałem natychmiastowe wypowiedzenie za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Czy słusznie?

Z całą pewnością pozostawienie pojazdu bez nadzoru wraz z dokumentami pojazdu i towarem stanowi ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Kierowca mógł więc być zwolniony z pracy.



Jaki jest podstawowy okres oczekiwania na odszkodowanie, gdy sprawcą kolizji jest inny kierujący?

Zakład ubezpieczeń odpowiadający za sprawcę wypadku komunikacyjnego z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej dopuszcza się zwłoki, jeżeli nie spełnia świadczenia na rzecz poszkodowanego w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku.



Wyjeżdżając w trasy zagraniczne najpierw tracę czas na dojazd do granicy, później na postój. Czy ten czas zalicza się do czasu podróży służbowej poza granicami kraju?

Czas podróży służbowej poza granicami kraju, jak sama nazwa wskazuje, rozpoczyna się w chwili przekroczenia granicy Polski. Tak więc ryczałt przysługujący pracownikowi z tytułu takiej podróży nie obejmuje czasu dojazdu do granicy oraz czasu oczekiwania na odprawę celną.