PORADY INŻYNIERA KUBALI

Marian Kubala

W trakcie jazdy naszą Toyotą doszło do wypadku, w którym doznałam uszkodzenia ciała. Samochodem w czasie powstania zdarzenia kierował mój mąż. Po krótkim dochodzeniu stwierdzono, że mąż nie ponosi winy za spowodowanie tego wypadku i sprawę zakończono.

Czy mogę wystąpić do firmy ubezpieczeniowej z żądaniem wypłaty odszkodowania za uszkodzenie ciała z obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdu?

Jeśli jest Pani współwłaścicielem samochodu, którym kierował mąż w trakcie powstania wypadku, to odszkodowanie za uszkodzenie ciała przysługuje tylko w takiej sytuacji, gdy Pani mąż - kierujący w tym czasie samochodem - ponosi winę za spowodowanie wypadku.

Skoro w przedstawionej sytuacji drogowej szkodę na osobie wyrządził małżonek drugiemu małżonkowi i oboje są współposiadaczami samochodu biorącego udział w wypadku, a sprawcy szkody (mężowi) nie można przypisać winy za zaistniałe zdarzenie, to wspomniane odszkodowanie nie przysługuje.



Na parkingu w trakcie przeprowadzania manewru cofania żona najechała Oplem na słupek i uszkodziła tylny błotnik. Czy jako współwłaściciel tego samochodu mogę wystąpić o częściowe odszkodowanie z obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdu? Uważam, że w połowie ja też jestem poszkodowanym.

Należy tutaj wspomnieć o art. 38 ustawy ubezpieczeniowej, w której stwierdza się, że szkody w mieniu wyrządzone w ogóle przez kierującego posiadaczowi pojazdu zostały wyłączone z ochrony ubezpieczeniowej. Tak więc i w opisanym przypadku zakład ubezpieczeń nie ponosi odpowiedzialności za uszkodzenie Opla. Sytuacja taka ma nawet miejsce wtedy, gdy kierującemu - tutaj małżonce - można przypisać winę za spowodowanie tej kolizji, tj. doprowadzenie do uszkodzenia samochodu.



Mój znajomy w trakcie wykonywania manewrów zawracania najechał Skodą na stojącego Fiata, którego właścicielem była jego żona. Szkodę zgłosił w firmie ubezpieczeniowej i ostatecznie jego żonie wypłacono pewną kwotę odszkodowania. Czy nie popełniono tutaj błędu? Czy można wyrządzić szkodę współmałżonkowi, za którą odpowiada ubezpieczyciel?

Prawdopodobnie dowiedziono, że żona nie jest współposiadaczem Fiata. W takim przypadku występuje szeroko rozumiana "normalna" odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę współmałżonkowi.

Oddzielnym zagadnieniem jest określenie współposiadania. Otóż współposiadaczem pojazdu są małżonkowie wtedy, kiedy występuje ich wspólność ustawowo i pojazd stanowi ich wspólny majątek lub gdy występuje rozdzielność majątkowa, ale pojazd nabyli wspólnie.