zobacz:  przerywnik.pl   autogielda.pl   e.autogielda.pl

Sobota, 18 Maja 2024, Imieniny obchodzą: Alicja, Feliks, Eryk

ds

Ogłoszenia pochodzą z serwisu autogielda.pl: PEUGEOT BOXER skrzynia z plandeką cena: 102 618,00 PLN, miejscowość: Środa Śląska, data: 2024-05-17, ...szczegóły

NAPISZ DO ODJAZD-u

Napisz do nas - w każdej sprawie związanej z motoryzacją

reklama@autogielda.pl

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

Drukuj AAA
  W Fordzie Mustangu

W Fordzie Mustangu

Musimy być solidarni

Magdalena Orlicz


Z dr. Jarosławem Tomczykiem, kierownikiem Dolnośląskiego Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy we Wrocławiu, rozmawia Magdalena Orlicz

Mówi o sobie, że ma inżynierską duszę. Interesuje się wszystkim co dotyczy planowania, budowania i projektowania. Ma to po ojcu inżynierze. Od dzieciństwa związany z motoryzacją. Jego wadą jest, jak sam twierdzi, przenoszenie stylu zarządzania do domu. Lubi wysługiwać się innymi. Jednocześnie jest nadopiekuńczy w stosunku do rodziny i do pracowników. Nie lubi pozoranctwa, lizusostwa i donosicielstwa.



Magdalena Orlicz: Od kiedy interesuje się pan motoryzacją?

Jarosław Tomczyk: Od zawsze. W 1962 roku ojciec kupił Syrenkę. Moje najdalsze wspomnienie z dzieciństwa sięga czasów, kiedy miałem półtora roku i brałem udział w jeździe próbnej nowo kupioną Syrenką. Nieco później pojechaliśmy tym samochodem do ciotki pod Chojnowem. Zbiegła się cała wieś, aby podziwiać to cudo techniki. Kiedy miałem 10 lat, tradycyjnie wprowadzałem samochód do garażu. W tym okresie również zacząłem jeździć jako kierowca, oczywiście po pustych placach i polnych drogach. Powiększałem dystanse i prędkości, ucząc się tej umiejętności, jaką jest prowadzenie samochodu. Ojciec lubił, kiedy prowadziłem. Mając 12 lat pierwszy raz uczestniczyłem w zdarzeniu drogowym - że wpadłem na źle oznakowane roboty na jezdni. Były to czasy, kiedy auta naprawiało się samemu, w związku z tym, gdy działo się coś z naszym pojazdem, sami go naprawialiśmy.



Lubiliście to?

Była to nasza pasja. Rozkładaliśmy i składaliśmy z ojcem syrenkę całymi dniami. Od małego słyszałem, że mężczyzna ma umieć naprawić samochód. Moim dużym osiągnięciem była naprawa główna silnika w Fiacie 125p, z wymianą uszczelki pod głowicą i splanowaniem tłoków. Innym razem w ściągniętym z Francji używanym aucie zapaliła się kontrolka jakiegoś brakującego płynu. Doszedłem do wniosku, że nie ma płynu hamulcowego i wlałem go do układu wspomagania kierownicy. Ta naprawa kosztowała mnie 300 zł w związku z kosztami za czyszczenie układu. Była to ostatnia naprawa wykonywana wtedy samodzielnie.



Jakimi autami pan jeździł?

Zaraz po kursie byłem często kierowcą rodziców, zmieniałem ich w trasie podczas wakacji. Moim pierwszym autem był maluch kupiony 13 grudnia w 1987 roku. Objeździłem nim znaczną część świata. W tym okresie jeździłem do pracy do Norwegii, aby zarobić na mieszkanie. Z czasem maluch zrobił się za ciasny, ponieważ urodziło się trzecie dziecko. Zabrałem rodzicom Fiata 125p i używałem go ponad dwa lata. Następny był Peugeot 405 i Opel Vectra, a po nim kilka innych wozów. Zawsze traktowałem samochody użytkowo, a nie jako cel sam w sobie. Aktualnie jeżdżę Nissanem Patrolem, a żona Suzuki Vitarą.



Kto je naprawia?

Miałem wypróbowanych kilka warsztatów do których miałem zaufanie. Mechanicy wiedzieli, że znam się trochę na tym i zawsze czynili swoją pracę porządnie. Nie zostawiałem auta. Zawsze byłem podczas naprawy, a to mobilizowało pracowników warsztatu. Nie miałem żadnego przykrego incydentu, nie oszukano mnie. Przypomnę, że naprawy robiłem w miejscach poleconych lub wcześniej wypróbowanych. Osobiście mechaniczne usterki naprawiałem sam, czasem sięgając po odpowiednią lekturę, aby nie popełnić błędu.



Kupił pan też starego Forda Mustanga…

Tak, kupiłem dwudziestoletni kultowy samochód. Był sprowadzony z Berlina i poprzedni właściciel też go udoskonalał. Auto było w bardzo dobrym stanie. Po naszych staraniach z synem doprowadziliśmy go do takiego stanu, że czasami ludzie oglądają się za nim, gdy jedziemy po ulicy.



Co zmienił pan z synem w tej zabawce?

Oprócz napraw mechanicznych, tj. zawieszenia, hamulców i regeneracji dziurawego baku, przemalowaliśmy go, wyczyściliśmy i zmieniliśmy tapicerkę. Ponieważ nie ma w nim żadnej elektroniki, wszystko naprawiamy sami. Niestety nie jest to oszczędny samochód. Posiada silnik o pojemności 2.3 l, a jego spalanie przy spokojnej jeździe to ok. 15 litrów. Siłą rzeczy jest to auto raczej hobbystyczne, ale latem używam go do jazdy po Wrocławiu z otwartym dachem. W Polsce takich samochodów jest niewiele, zatem kiedy wysiadam, nawet go nie zamykam.



Jak można znaleźć i sprowadzić taki samochód?

Znaleźliśmy go przypadkowo w Internecie. Właściciel był z okolic Gorzowa. Poprosiłem kolegę mieszkającego w pobliżu tego miasteczka i znającego się na motoryzacji, aby obejrzał auto. Oglądnął go dokładnie i stwierdził, że jest dobre. Jednym słowem duzi chłopcy kupili sobie zabawkę, która ich teraz sporo kosztuje, ale tak najczęściej bywa z zabawkami. Na szczęście przy tym wszystkim mamy dużo satysfakcji i wzajemnie dobrze się rozumiemy z synem, to jest najważniejsze.



Jak widzi pan naszych kierowców, jacy są?

Dawniej, kiedy ludzie przesiedli się do aut zachodnich i zaczęła ich ponosić brawura, prędkość, było w kierowcach dużo agresji. Dzisiaj nie ma problemu z wyjechaniem z podporządkowanej ulicy czy włączeniem się do ruchu. Coraz więcej widać życzliwości i chyba uczymy się wzajemnej kultury. Poza tym we Wrocławiu jest tak tłoczno, że jak ja nie puszczę kogoś, to za chwilę kto inny nie wpuści mnie. na drodze, nie możemy traktować ulicy jak pola walki. Agresja się zdarza ale dość rzadko. Jako kierowca musze powiedzieć, że sporo ludzi ma problemy z jazdą w nocy. Na kursach powinny być jazdy nocą i w ekstremalnych warunkach. Niektórzy kierowcy nie mają doświadczenia, ale uważają, że wszystko wiedzą. To duży błąd. Nagminnie zachowania to za późne zmienianie świateł w nocy, a dużo samochodów ma źle ustawione światła.



Czy widzi pan różnicę w prowadzeniu auta przez kobiet i mężczyzn?

Znam liczną grupę kobiet jeżdżących dobrze, aczkolwiek większość pań jest nieprzewidywalna na drodze. To, że mają mniej wypadków czy stłuczek, o niczym nie świadczy. Często jadą wolno lub za wolno i zdesperowani kierowcy zaczynają je wyprzedzać. Jazda nie jest płynna. Najczęściej widać, że to jedzie kobieta, kiedy najpierw hamuje, a dopiero później włącza migacz. Jadąc za nią ciężkim samochodem, nie wiem, czy ona tylko zwalnia, czy będzie skręcać. Poza tym przed zakrętem nieprzewidywalnie używają hamulca, zamiast zredukować prędkość hamując silnikiem. Kierowca jadący za takim samochodem również musi zdjąć nogę z gazu i nacisnąć hamulec, ponieważ w pierwszym momencie nigdy nie wie, jak mocno poprzedzający pojazd zahamuje. To irytujące. Uważam, że myślenie „baba za kierownicąâ€ niestety będzie jeszcze aktualne. Panie jeżdżą zbyt wolno lub, jak kto woli, rozważnie, ale to blokuje jazdę innym. Moje żona ma duże doświadczenie za kierownicą, kiedy siedzę obok, zasypiam, mam zaufanie, choć wolę sam prowadzić. Kiedy była świeżo upieczony kierowcą zwracałem jej często uwagę. Miałem taki zwyczaj. Teraz już tego nie czynię, po prostu zostałem skutecznie oduczony.



Wymarzone auto?

Stary Jaguar. Lubię samochody z duszą.



Dr Tomczyk zarządza jednostką, do której trafiają wszyscy, którzy spowodowali wypadek ze skutkiem śmiertelnym lub urazem zdrowotnym powyżej siedmiu dni. Sprawcy trafiają tu na przymusowe badania lekarskie i psychologiczne. Tu również kieruje się na badania kierowców, którym wykazano jazdę po alkoholu czy innych środkach odurzających. Do nich trafiają też wszyscy, których stan zdrowia budzi obawy w wydziale komunikacji. Większość kierowców robiła prawo jazdy w młodym wieku. Będąc w wieku zaawansowanym, nawet podeszłym, mają to samo prawo jazdy, bez badań kontrolnych, które absolutnie powinny być przeprowadzane.

 

SZUKAJ

NASZE GAZETY

OGŁOSZENIA

cena: 124 082,00 PLN

data: 2024-05-17

cena: 58 917,00 PLN

data: 2024-05-17

cena: 147 600,00 PLN

data: 2024-05-17

cena: 61 377,00 PLN

data: 2024-05-17

cena: 330 579,00 PLN

data: 2024-05-17

cena: 73 677,00 PLN

data: 2024-05-17

cena: 42 927,00 PLN

data: 2024-05-17

cena: 149 292,00 PLN

data: 2024-05-17

cena: 38 855,00 PLN

data: 2024-05-17

cena: 59 999,00 PLN

data: 2024-05-17


 

NASZE SERWISY

Autogielda  Odjazd  M2 Planeta zwierząt  Erotyka

Redakcja: raklama@autogielda.pl

Copyright © 2008 Autogielda - M. MAJSKI, J. STYRNA - SPÓŁKA JAWNA