zobacz:  przerywnik.pl   autogielda.pl   e.autogielda.pl

Niedziela, 5 Maja 2024, Imieniny obchodzą: Irena, Waldemar, Iryda

ds

Ogłoszenia pochodzą z serwisu autogielda.pl: OPEL ASTRA cena: 36 999,00 PLN, miejscowość: Piaseczno, data: 2024-05-05, ...szczegóły

NAPISZ DO ODJAZD-u

Napisz do nas - w każdej sprawie związanej z motoryzacją

reklama@autogielda.pl

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

Drukuj AAA

Nie odmówiłbym sobie BMW

Magdalena Orlicz


Z dr. Maciejem Lisem, pełnomocnikiem terenowym Rzecznika Praw Obywatelskich we Wrocławiu, rozmawia Magdalena Orlicz

Nie znosi nieporządku, nonszalancji w traktowaniu obowiązków przez studentów, których uczy. Lubi ładne i uśmiechnięte osoby w otoczeniu. Ma hobby - muzykę poważną, ukończył liceum muzyczne, 20 lat śpiewał w chórze Kajdasza. Ma słabość do gotowania i jedzenia.



Magdalena Orlicz: Kiedy robił pan prawo jazdy?

Maciej Lis: Tuż po maturze, dokładnie 40 lat temu. Wspominam to bardzo dobrze, jako, że był to czas młodości. Miło wspominam również instruktora, ponieważ już na pierwszym spotkaniu kazał mi jechać dość daleko, do Trzebnicy i z powrotem. Nie był to dla mnie problem, jako że wcześniej ćwiczyłem jazdę. Dziwiło mnie natomiast, że muszę tak dużo wiedzieć z zakresu budowy silnika i likwidowania awarii, które mogły się zdarzyć. Nie musiałem wiedzieć jak wymienić uszczelkę pod głowicą, tego samemu się raczej nie robi. Natomiast wiele użytecznych spraw związanych było z programem kursu, a dzisiaj tego nie ma.



Czy ma pan wśród spraw takie, które dotyczą wypadków, poszkodowanych, spraw związanych z motoryzacją?

Jak w każdej życiowej sytuacji i tu bywają problemy. Mają one związek z użytkowaniem samochodów. Dotyczy to spraw rejestracji, gdzie często urzędy wymagały dokumentów, które niekoniecznie musieli składać ci, którzy chcieli rejestrować pojazdy. To powinny zrobić urzędy same. Druga grupę spraw stanowią nieterminowe naprawy samochodów po wypadku lub takie gdzie odmówiono udzielenia gwarancyjnej naprawy. Jeszcze inną kategorią spraw są rozstrzygnięcia odpowiedzialności i odszkodowania za wypadek drogowy, który miał miejsce, np. poprzez negowanie wartości opinii biegłego, która była dołączona do orzeczenia. Najbardziej jednak ludzi bulwersuje to, że pewne przepisy są z okresu, kiedy być może były słuszne, ale dziś nie pasują do rzeczywistości. Na przykład kwestia odpowiedzialności i wyrejestrowania pojazdu. Trudno sobie wyobrazić, że stojący gdzieś w ogródku bezużytecznie pojazd nagle ruszył się i kogoś uszkodził w takim stopniu, że trzeba ponosić odpowiedzialność, czyli ubezpieczyć go. Nie mieliśmy natomiast skarg na intensywność kontroli radarowych czy zbyt skrupulatne działanie policji.



Czy interesuje się pan naprawą, czy też zostawia kluczyki i wychodzi?

Dawniej, kiedy wszystko było ryzykowne, pilnowałem, chciałem przyjrzeć się bliżej, poznać lepiej budowę auta. Dzisiaj poziom zaufania jest wyższy niż dawniej, od dłuższego czasu zostawiam tylko kluczyki i proszę o telefon, kiedy auto będzie do odbioru. Po każdej naprawie w serwisie oglądam to, co zostało zrobione. Nie zawiodłem się jak dotąd. Nawet jeśli kiedyś zdarzył się jakiś spór, świadomy swoich praw starałem się kompromisowo osiągnąć cel, który jest najważniejszy. Widząc błąd, zwracam uwagę, ale nie w sposób uszczypliwy, który powoduje niemiłe reakcje z drugiej strony. Mam też bardzo dobre doświadczenia związane z naprawą auta. Kiedyś wracając z długiej wyprawy na terenie byłego NRD miałem awarię. Pękł pasek klinowy, nastąpiło przegrzanie silnika i w efekcie trzeba było holować auto. Służba niemiecka starała się usprawnić samochód, zachowali się w porządku, jednak w okolicach Słubic rodzinę wsadziłem do autokaru, a sam przenocowałem w aucie na stacji benzynowej. Wracaliśmy z zagranicy, wtedy wiozło się sporo cennych rzeczy, które mogły być pokusą dla innych. W związku z tym rano pracownicy stacji pomogli mi przepchać auto do państwowego warsztatu. Tu zwróciłem się do kierownika o pomoc. Mieli akurat praktykantów ze szkoły i dwóch etatowych pracowników. Razem doprowadzili w ciągu kilku godzin do remontu kapitalnego silnika. Nie byłem przygotowany finansowo do tego. Zawierzyli mi. Poproszono mnie o zostawienie dokumentu i w ciągu dwóch dni, przesłałem pieniądze z podziękowaniem do tamtejszej prasy. Jednak wszystko zależy od ludzi. W kiepskim systemie może być dobra obsługa i odwrotnie.



Czy zauważył pan, że dużo jest agresji w mężczyznach kierowcach?

Nie rozpatruję tego w kategoriach mężczyzny. Kierowcy ogólnie są agresywni, również kobiety. Miałem ostatnio zdarzenie - stałem w sznurze samochodów, był zakaz skrętu w lewo, a przede mną pani skręca w lewo. Dałem jej znak światłami, że nie wolno, zatrąbiłem, a ona wstrzymuje ruch. Ta pani nagle otworzyła drzwi i słowami niecenzuralnymi zapytała, czego ja od niej chcę? Kiedy powiedziałem, że jest zakaz, a pani, wstrzymując cały ruch, oznajmiła, że jej to pasuje i musi skręcić, po czym trzasnęła drzwiami i pojechała. To jest agresywny kierowca! Generalnie w Polsce kierowcy są agresywni. Winien temu poziom stresowości, wyższy niż w innych społeczeństwach, po drugie zbyt szybkie wdrażanie się w pewne przyzwyczajenia cywilizacyjne, do których inni przekonywali się przez parę pokoleń.



Czy zauważył pan różnice w przepisach ruchu drogowego w innych krajach? Jakie są pana spostrzeżenia?

Jeździłem po wszystkich krajach europejskich z wyjątkiem Wielkiej Brytanii i Portugalii. Najpewniej czułem się w krajach skandynawskich. Obyczajowość tamtejszej społeczności jest taka, że z dużym zaufaniem podchodzi się do wszelkich znaków drogowych, a jednocześnie istnieje element strachu, polegający na tym, że faktyczne konsekwencje w stosunku do nie przestrzegających przepisów są niewyobrażalne w naszych warunkach. Społeczeństwa innych krajów są bardziej zdyscyplinowane, żyją w takich warunkach infrastruktury drogowej, która pozwala im akceptować ograniczenia. Jadąc w Danii z jednej miejscowości do drugiej prawie nie przejeżdża się przez inne miejscowości. Jest cały system dojazdów w formie ronda, które w naturalny sposób spowalniają ruch i pozwalają zaoszczędzić wiele czasu. Dlatego jadąc tam wolniej, akceptuję to, bo nie tracę czasu na przejazd przez miejscowość. Najbardziej fantazyjnie jeżdżą kierowcy krajów południowych. Przejeżdżałem przez Istambuł w godzinach szczytu, gdzie hałas był niesamowity, gdzie nikt nie przestrzegał przepisów ruchu i podczas tygodniowego pobytu nie spotkałem ani jednej kolizji. Kierowcy ustępują sobie nawzajem, posługują się wyciągnięciem ręki, reszta trąbi, ale wszyscy się zatrzymają. Pewna fantazja połączona z cechami zbliżonymi do naszych zachowań występuje u Francuzów. Oni lubią wyższy poziom adrenaliny i tam ruch bywa bardziej agresywny, ale jest więcej luzu i kultury. My musimy udowodnić swoją wyższość nad innymi. Obserwuję jednak coraz większą tolerancję i zrozumienie dla kogoś, kto jest na podporządkowanej i chce włączyć się do ruchu.



Jakimi kierowcami są panie?

Uciekam od stereotypów. Kobiety są różnymi kierowcami. Moja żona bardzo dobrze prowadzi. Stwierdzenie, że kobiety są kiepskimi kierowcami miało rację bytu, gdy panie były rzadko dopuszczane do zaszczytu kierowania pojazdem i jako niedoświadczony kierowca popełniały więcej błędów. Z żoną też czasem mówimy „baba za kierownicąâ€, ale nie dla tego, że to akurat kobieta, lecz dlatego, że to się dzieje. Znam mężczyzn, którym nigdy nie powierzyłbym ani siebie, ani rodziny, ani auta do prowadzenia.



Czym jest dla pana jazda samochodem?

Superprzyjemnością. W każdych warunkach lubię prowadzić, szczególnie w nocy. Jeżdżę też dla przyjemności, kiedy ktoś ze znajomych ma nowe auto, jestem pierwszy, aby spróbować. Nie boję się prędkości, czasem lubię sprawdzić, co drzemie pod maską. Jednak nigdy nie ryzykuję, jeśli prędkość to tylko w bezpiecznych warunkach. Natomiast w kwestii parkowania jestem bardzo zdyscyplinowany, potrafię godzinę szukać odpowiedniego miejsca. Tu jestem konsekwentny, ponieważ kilka razy ktoś mnie zablokował na parkingu przed miejscem pracy i byłem unieruchomiony na kilka godzin. Poza tym chodniki są do chodzenia, a jezdnie od jazdy. Nie można stwarzać zagrożeń. Zdarzyło mi się udowodnić straży miejskiej niesłuszność wypisanego mandatu za złe parkowanie. Zrobiłem zdjęcie szerokiego chodnika i pokazałem, że parkowałem zgodnie z przepisami. Warto znać przepisy również po to, aby wiedzieć, kiedy je łamiemy.



Samochód marzeń?

Gdym wygrał w totka nie odmówiłbym sobie nowego BMW lub Volvo.

 

SZUKAJ

NASZE GAZETY

OGŁOSZENIA

cena: 79 900,00 PLN

data: 2024-05-04

cena: 21 900,00 PLN

data: 2024-05-04

cena: 42 900,00 PLN

data: 2024-05-04

cena: 36 999,00 PLN

data: 2024-05-05

cena: 37 999,00 PLN

data: 2024-05-05

cena: 58 999,00 PLN

data: 2024-05-05

cena: 79 900,00 PLN

data: 2024-05-04

cena: 19 499,00 PLN

data: 2024-05-05

cena: 20 999,00 PLN

data: 2024-05-05

cena: 112 999,00 PLN

data: 2024-05-05


 

NASZE SERWISY

Autogielda  Odjazd  M2 Planeta zwierząt  Erotyka

Redakcja: raklama@autogielda.pl

Copyright © 2008 Autogielda - M. MAJSKI, J. STYRNA - SPÓŁKA JAWNA