zobacz:  przerywnik.pl   autogielda.pl   e.autogielda.pl

Niedziela, 5 Maja 2024, Imieniny obchodzą: Irena, Waldemar, Iryda

ds

Ogłoszenia pochodzą z serwisu autogielda.pl: VW T-ROC cena: 93 999,00 PLN, miejscowość: Piaseczno, data: 2024-05-05, ...szczegóły

NAPISZ DO ODJAZD-u

Napisz do nas - w każdej sprawie związanej z motoryzacją

reklama@autogielda.pl

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

Drukuj AAA

Ciągnęło mnie do samochodów

Magdalena Orlicz


Z Januszem Jaremko – dealerem Mazdy – rozmawia Magdalena Orlicz

Mówi, że większość czasu poświęca pracy i to jest jego wadą. Jest impulsywny, jednak potrafi przeprosić za błąd. Uparcie dąży do celu, nawet nie mając znikąd wsparcia. Jest jedynym w Polsce dealerem Mazdy, wybranym przez firmę, który nie miał wcześniej doświadczenia w przedstawicielstwie marki.



Magdalena Orlicz: Motoryzacja to pana praca i pana hobby. Kiedy zaczął pan tę przygodę?

Janusz Jarenmko: Jestem typowym mężczyzną. Motoryzacja i sporty samochodowe były moim konikiem od małego. Marzyłem o założeniu warsztatu albo salonu samochodowego, a najlepiej jednego i drugiego. I w takiej kolejności później się wszystko rozwijało. Robię to, co lubię. Moi starsi bracia mieli robić prawo jazdy. Tato uczył ich prowadzić auto, postanowił i mnie nauczyć. Byłem w VI klasie podstawówki i dobrze nie było mnie widać zza kierownicy. Nauczyłem się podstaw jazdy samochodem. W rodzinie zawsze był samochód i jak na tamte czasy dobrej klasy. Byłem przesiąknięty motoryzacją, zbierałem katalogi aut, byłem świetnie zorientowany w danych technicznych i osiągach samochodów. Nadal interesują mnie detale aut, sposób ich wykończenia, osiągi.



Czy dalej systematycznie realizował pan motoryzacyjne plany czy to dzieło przypadku?

Pamiętam, że w podstawówce biegałem pod Hotel Wrocław na Rajd Polski, później na KJS-y. Jeździłem na targi motoryzacyjne, ciągnęło mnie do samochodów. Kończąc studia na Akademii Ekonomicznej wiedziałem, że chcę otworzyć warsztat samochodowy. W międzyczasie zrobiłem uprawnienia mistrzowskie mechaniczne. Zacząłem od warsztatu z jednym pracownikiem, a z czasem zatrudniłem ich więcej. Dalej rozwinąłem działalność i doszła pomoc drogowa. Aktualnie mam kilku kierowców i cztery auta do holowania. Z czasem zacząłem myśleć o wybudowaniu salonu, zawsze chciałem być dealerem. Kupiłem działkę, pomyślałem o odpowiednim projekcie i zacząłem budowę. Bałem się jednak, że kiedy „pójdę do marki” i powiem, że mam grunt i będę budował, nie potraktują mnie poważnie. Byłem młody, nie miałem w tym doświadczenia, nie miałem specjalnych funduszy. Zagrałem va bank, rozmawiałem z kilkoma markami. Okazało się, że nie tylko Mazda chciała podpisać umowę. To była najbardziej oczekiwana marka na naszym rynku, świetnie funkcjonowała na rynku europejskim. Kiedy zacząłem z nimi rozmowy, doszedłem do wniosku, że najlepiej wejść w markę, której u nas jeszcze nie było. Wiedziałem, że jest ceniona za jakość. Kiedy przyjechał do mnie główny dyrektor Mazdy, wysłuchał mnie, zobaczył salon, zorientował się w moich planach i się zgodził. Zarekomendował mnie w centrali firmy w Leverkusen. Rok temu uruchomiłem sprzedaż i serwis marki w salonie. Mamy też blacharnię i myjnię. Jestem pierwszym dealerem Mazdy w Polsce i jedynym na Dolnym Śląsku. Reszta to są brookerzy i autoryzowane serwisy.



Jak daje pan sobie radę prowadząc salon, warsztat samochodowy i pomoc drogową?

Kupując działkę pod salon, wiedziałem, że muszę sobie „wychować” zastępców do prowadzenia warsztatu. Ja tylko doglądam i ustalam kluczowe sprawy. Staram się tak działać, aby mieć czas dla wszystkich, nie być zagonionym. Może dlatego, że to jednocześnie moje hobby. Tylko żona czasem narzeka. Wiemy jednak, że początek takiej działalności wymaga poświęcenia. Poza tym jest wiele nowych tematów, których trzeba przypilnować. Jest bardzo duże zainteresowanie marką, bo jest specyficzna. Aktualnie tylko Mazdę i Subaru w całości składają w Japonii. Pozostałe marki japońskie są montowane w różnych krajach.



Widzi pan agresję za kierownicą?

Uważam, że ludzie są obecnie bardzo nerwowi. Działa presja problemów w pracy czy rodzinnych obowiązków. To przekłada się na drogę. Mamy sieć dróg jaką mamy, śpieszymy się, ktoś komuś zajdzie drogę itd. Często jestem świadkiem agresji, wyzwisk czy nieprzyjemnych sytuacji. To stres, brak kultury, brak czasu i chamstwo na drodze. Z drugiej strony widzę też pozytywne zachowania ze strony kierowców. Ludzie zaczynają rozumieć, że musimy sobie pomagać i być dla siebie uprzejmi w szczególnie trudnych warunkach.

 

SZUKAJ

NASZE GAZETY

OGŁOSZENIA

cena: 96 999,00 PLN

data: 2024-05-05

cena: 20 999,00 PLN

data: 2024-05-05

cena: 38 999,00 PLN

data: 2024-05-05

cena: 19 999,00 PLN

data: 2024-05-05

cena: 50 999,00 PLN

data: 2024-05-05

cena: 30 999,00 PLN

data: 2024-05-05

cena: 104 999,00 PLN

data: 2024-05-05

cena: 47 999,00 PLN

data: 2024-05-05

cena: 13 999,00 PLN

data: 2024-05-05

cena: 53 999,00 PLN

data: 2024-05-05


 

NASZE SERWISY

Autogielda  Odjazd  M2 Planeta zwierząt  Erotyka

Redakcja: raklama@autogielda.pl

Copyright © 2008 Autogielda - M. MAJSKI, J. STYRNA - SPÓŁKA JAWNA