Nie ukrywam, że nie jestem fanem ani serii, ani nawet pierwszego filmu o Neo

Sam pomysł nie wydawał mi się ani oryginalny, ani specjalnie ekscytujący. Bohaterowie i wygląd świata też mi się nie podobały. A do tego wszystkiego jeszcze te pretensjonalne i bełkotliwe próby dorobienia ideologii do bądź co bądź średniej akcji. No i - rzecz jasna - niezrozumiały był dla mnie szum...więcej

Pamiętacie Johna McLane’a? Żaden z niego błyskotliwy gaduła ani James Bond. Nie ma klasy, nie zna się na rodzajach win, nie zna kung fu i nie nosi peleryny. Nie jest typem uwodziciela i nie ma mnóstwa cudownych wynalazków

To prosty gliniarz, który robi to, co do niego należy. No, czasem przekracza swoje uprawnienia, ale wyłącznie w słusznej sprawie. Nie inaczej jest i tym razem, gdy w Nowym Jorku pojawia się szaleniec terroryzujący miasto. Wstrętny bombiarz gra z naszym bohaterem w okrutną grę, której stawką jest...więcej

Już sama czołówka sugeruje, że mamy do czynienia z filmem samochodowym.

I faktycznie, wszystko tu właściwie toczy się wokół aut: są dwa wypadki, odpalanie wozu po kablach, motyw zgubionych i zatrzaśniętych kluczyków, pies zlizujący pączki rozmazane na przedniej szybie, a nawet kastrującą szybę. Ale przede wszystkim mamy tu dwa wypadki, które dzieją się jednocześnie....więcej

O co chodzi w filmach samochodowych? Oczywiście o kraksy i pościgi.

Nikogo by nie interesowało statyczne kino samochodowe, gdzie wozy byłyby filmowane tak majestatycznie niczym czarny monolit z Odysei Kosmicznej Stanley’a Kubricka. Umówmy się, kino ścigane to niekoniecznie najlepsze miejsce na doniosłe rozterki duchowe, dywagacje, monologi wygłaszane przez...więcej

O ile określenie czegoś etykietką „kultowy” ma jeszcze sens, to „” jest filmem kultowym

Trudno zresztą jednoznacznie powiedzieć, co sprawiło, że taki się stał. Być może widzów przekonała opowieść prosta niczym ta opowiedziana w „Buntowniku bez powodu” lub „Strachu na wróble”? Opowieści, które porywają tłumy, wcale nie muszą być skomplikowane. Przeciwnie,...więcej

Film uroczy, dobrze skrojony i naprawdę piękny niczym młodzieńcze piosenki Wojciecha Młynarskiego. I podobnie jak z piosenkami pana Wojciecha jedyny kłopot z tym filmem jest taki, że dziś już takich produkcji nie ma

Ona i on (Audrey Hepburn i Albert Finney) przed laty odbyli szaleńczą wyprawę po francuskiej riwierze. Ona jeździła z dziewczęcym chórem, on był początkującym architektem. Biedni, ale szczęśliwi zwiedzali Francję rozklekotanym gruchotem. Teraz, już po ślubie, wybierają się w podróż po tych samych...więcej

Mocne, policyjne kino, jak by nie zrobione w Ameryce

Jest tu coś z francuskich filmów z Alainem Delonem - takich jak „Glina” czy „Samuraj”. Mamy do czynienia nie tylko z brutalnym realizmem (duża część postaci drugoplanowych to naturszczycy, a pokazane okiem kamery getto nie powstało w studiu), ale przede wszystkim ze...więcej

Film sama Peckinpaha to skończona doskonałość, choć oczywiście 36 lat od premiery zrobiło swoje i historia gangstera nieco już trąci myszką. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że dziś takie kino już nie powstaje.

Doc McCoy (Steve McQueen) wychodzi na zwolnienie warunkowe. Ale nie za dobre sprawowanie. Wyjście z pudła załatwia mu jego żona. Jak? Nie trudno się domyśleć. Targany zazdrością McCoy ma jednak oprócz niewierności swojej ślubnej inne sprawy na głowie. Na przykład napad na bank, który organizuje......więcej

poprzednia

następna