Fot. Arkadiusz Michlewicz

Audi A8 - wielce dynamicznie

Arkadiusz Michlewicz

Model A8 to najbardziej popularna limuzyna koncernu z Ingolstadt w Europie. Tuż po BMW serii 7 jest ulubionym samochodem służącym do transportowania vipów. Teraz Audi postanowiło nieco zmienić jego wygląd i nie tylko. Kolejna, a zarazem najnowsza generacja stała się zwieńczeniem wieloletniego doświadczenia firmy.

Tym razem, inżynierowie Ingolstadt podeszli do projektowania najnowszego A8 z naciskiem na usportowienie nadwozia. A więc, odżegnania się nieco od klasycznej i ociężałej bryły, charakterystycznej dla limuzyn. Nowej generacji nadano bardziej atletycznych kształtów, zmieniając jej wymiar. W stosunku do poprzednika zwiększono długość (5137 mm) i szerokość (1949 mm) karoserii, ale za to, zmniejszono jej wysokość. Dzięki takiemu zabiegowi stworzono większą, ale stabilniejszą limuzynę. Aby nadać A8 odpowiedniej dynamiki, skrócono tylne słupki, żeby dach lekko opadał ku tyłowi nawiązując do samochodów typu coupe. Dla zachowania płynności i wszelkiej proporcjonalności, pokrywa bagażnika jest spadzista. Czyli linia dachu opada ku tyłowi, łagodnie przechodzi na szybę i później we wspomnianą pokrywę. Tym samym, w połączeniu z ostrymi i przemyślanymi przetłoczeniami nadwozia, tworzy udaną kompozycję. Projektując nowe A8, inżynierowie Audi w pełni wykorzystali technologię ledową. Dlatego, oprócz świateł do jazdy dziennej, diody posłużyły też do wykonania kierunkowskazów oraz lamp tylnych. To oczywiście dało możliwość łatwego manewrowania ich kształtami. Patrząc na przednią część nadwozia, przy zapalonych światłach dziennych, z nowej generacji A8 emanuje swoista drapieżność.

W przeciwieństwe do nadwozia, z wnętrza pełnego nowinek technicznych promieniuje luksus przez duże „L”. Tutaj jest on wszechobecny i wyczuwalny na każdym kroku. Deska rozdzielcza obszyta skórą idealnie kontrastuje z aluminiowymi wstawkami i drewnem. W jej centralnej części ukryto ośmiocalowy ekran, który wysuwa się zaraz po uruchomieniu zapłonu. Prawdziwym majstersztykiem jest tunel środkowy pełniący funkcję kokpitu centralnego. A więc tuż u zbiegu z deską umieszczono w nim sterowniki klimatyzacją oraz urządzeniami pokładowymi. W celu sfunkcjonalizowania, dźwignia automatycznej skrzyni biegów została tak zlokalizowana, aby kierowca trzymając na niej nadgarstek, mógł swobodnie zawiadywać pokrętłami. Jedną z lawiny nowości w A8 jest kamera termowizyjna oraz noktowizyjna umieszczona w lewym krążku loga marki na przednim grillu. Oko kamery przekazuje obraz na monitor znajdujący się między tarczą prędkościomierza i obrotomierza. Urządzenie pozwala kierowcy dostrzec w nocy nie tylko pojazdy, ale również nieoświetlonych pieszych, których zakreśla żółtymi prostokątami. Natomiast tych, którzy nagle wtargną na jezdnię zakreśla na czerwono. W aucie nie zabrakło też systemu antykolizyjnego działającego w połączeniu z radarami zamontowanymi w prawej i lewej krawędzi przedniego zderzaka, a które wyglądają jak przyciemniona odmiana halogenów.

Ponieważ inżynierowie zwiększyli rozmiary nowego A8, siłą rzeczy powinno to wpłynąć na komfort podróżowania. Rzeczywiście, więcej przestrzeni odczujemy na przednich fotelach, czego nie można powiedzieć o tylnej kanapie. Ponieważ skrócono słupki C i obniżono linię dachu, z tyłu nie mamy uczucia podróżowania przestrzenną limuzyną. Tym bardziej, jeśli pasażer ma powyżej 180 cm wzrostu. To cena stworzenia dynamicznego nadwozia. Być może ten minus zrekompensuje przyjemność z jazdy, jaką gwarantuje ekskluzywne wykończenie wnętrza A8 i 350-konny diesel V8 pod maską o momencie obrotowym ciężarówki (800 Nm!). Dzięki połączeniu go z ośmiostopniową automatyczno-sekwencyjną przekładnią biegów Tiptronic, przekazującą napęd na wszystkie koła, model osiąga pierwszą setkę w 5,5 sekundy, co jest niezwykle satysfakcjonującym wynikiem. Dodając do tego dopracowany układ jezdny oraz kierowniczy, nowe Audi A8 potrafi dostarczyć wiele emocji z jazdy nie tylko kierowcy, ale także pasażerom. Może dlatego, że konstruktorzy Audi zadbali również o odpowiednie wyciszenie wnętrza, co pozwala nam delektować się czystym dźwiękiem sprzętu audio sygnowanego logo Bang&Olufsen. W sumie, otoczeni luksusowymi i estetycznymi materiałami, do tego precyzyjnie spasowanymi, czujemy się odizolowani od tego, co dzieje się na zewnątrz samochodu.

***

Reasumując, nowe Audi A8 poprzez zdynamizowanie nadwozia straciło swą monstrualność. Czy rzeczywiście jest to pożądane przez nabywców? Z ogładzonymi liniami nadwozia wygląda nieco delikatnie, więc na pierwszy rzut, trzeba się długo zastanawiać z którym modelem mamy do czynienia. Czy oby na pewno z limuzyną? A może chodzi oto, aby samochód nie rzucał się zbytnio w oczy?