zobacz:  przerywnik.pl   autogielda.pl   e.autogielda.pl

Sobota, 4 Maja 2024, Imieniny obchodzą: Florian, Malwina, Monika

ds

NAPISZ DO ODJAZD-u

Napisz do nas - w każdej sprawie związanej z motoryzacją

reklama@autogielda.pl

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

Drukuj AAA
Fot. archiwum;

Fot. archiwum

Chrysler New Yorker (1993-98)

Marcin Majski


To jeden z ostatnich amerykańskich krążowników szos. Może opisywanie tego samochodu mija się z celem, bo znaleźć go w ogłoszeniach internetowych nie jest proste, a już spotkanie tego auta na giełdzie graniczy z cudem. Są jednak wśród nas ludzie kupujący auto sercem i z myślą o nich opiszę dziś to poniekąd bardzo ciekawe auto

New Yorker nie był żadną legendą Ameryki, ale na pewno jest to auto przez większość Amerykanów rozpoznawalne. W Europie ten model Chryslera jest mało popularny. Był on co prawda sprzedawany na starym kontynencie, ale nie znalazł zbyt wielu nabywców. Po części wynikało to z coraz bardziej zatłoczonych dróg na których znalezienie wolnego miejsca parkingowego dla długiego na 5.27 m i szerokiego na 1.89 m auta byłoby trudne, a po drugie a może przede wszystkim cena zakupu (81 tys. ówczesnych marek niemieckich) nowego była niewiele niższa niż znacznie lepiej wykonanego Audi A8.

Ten model Chryslera jest niczym innym niż „rozciągniętym” Chryslerem Vision z tą samą płyta podłogową. Wnętrze modelu New Yorker było takie jak w prawdziwej limuzynie. Oczywiście fotele i kanapa wyściełane były skórą, ale za to w jaki sposób. Jeśli ktoś kiedyś miał okazje widzieć pięknie obity skórą luksusowy mebel to podobnie wygląda to w tym aucie. Deska rozdzielcza oraz drzwi ozdobione był inkrustacjami z drewna. Wyposażenie jak przystało na limuzynę: elektrycznie regulowane szyby, lusterka, szyberdach, fotele, automatyczna klimatyzacja, dwie poduszki powietrzne czy tak typowy dla Ameryki tempomat. Doskonały jest też seryjny zestaw stereofoniczny.

Oczywiście autem najlepiej jeździ się poza miastem a już najlepiej jak ta droga ma jak najmniej zakrętów, a jeszcze lepiej jak jest to autostrada. Wtedy też po włączeniu tempomatu można delektować się niesamowitym komfortem podróżowania. We wnętrzu panuje przyjemna cisza, silnik jest słyszalny, ale brzmi to raczej jak muzyka. Montowano tylko jeden rodzaj: 3.5-litrowego sześciocylindrowca o mocy 211 KM. Jego kultura pracy jest wyśmienita, taka jakiej oczekujemy od V6. Cała moc przekazywana jest nietypowo jak na starsze auto produkcji amerykańskiej. Napędzane są koła przednie za pośrednictwem automatycznej czterostopniowej skrzyni biegów. Nie jest to żadna nowoczesna skrzynia z funkcją Tiptronic, lecz poczciwa stara amerykańska konstrukcja, znana ze swego leniwego przełączania biegów.

Pomimo tak dużej mocy, auto przy maksymalnym wciśnięciu pedału gazu przyspiesza do 100 km/h w 10.1 s, a prędkość maksymalna wynosi 205 km/h. Za takie osiągi odpowiedzialne są wyżej wspomniana skrzynia oraz dość pokaźna masa własna (1680 kg). Porównywalne Audi A8 dzięki zastosowaniu aluminiowej karoserii waży nieco ponad 1500 kg. Nie ma co oczekiwać cudów pod dystrybutorem. Średnie zapotrzebowanie na paliwo wyniesie 12-13 l/100 km, co w praktyce oznacza zużycie w mieście 15 l a poza miastem ok. 10 l. Typowo jak na „amerykańca” sprawuje się zawieszenie. Z przodu do czynienia mamy z wahaczami poprzecznymi, z tyłu natomiast zastosowano oś wielowahaczową. Zawieszenie jest miękko zestrojone, co skutkuje podczas szybszego pokonywania zakrętów mocniejszymi przechyłami. Zresztą mało kto raczej będzie decydował się na taki styl jazdy, zwłaszcza że fotele nie mają zbyt dobrego podparcia bocznego. Zarówno napęd jak i zawieszenie New Yorkera predysponują go do roli auta sunącego ze stałą prędkością bez nerwowych reakcji.

Mimo, że auto nie przoduje w sprincie do „setki” może pochwalić się dobrą elastycznością. Dba o to duży moment obrotowy - 302 Nm osiągane już przy 3350 obr./min. To dobra wartość, zważywszy że samochód nie ma zamontowanej żadnej turbosprężarki. Osobom jeżdżącym wcześniej autami produkcji niemieckiej czy japońskiej może nie odpowiadać zbyt mało precyzyjny układ kierowniczy. Powodów do dumy nie przynoszą słabe hamulce. Droga hamowania z prędkości 100 km/h wynosi 42 m.

Jeśli ktoś chce mimo wszystkich przeciwności losu wejść w posiadanie takiego samochodu musi uzbroić się w cierpliwość i szukać, szukać i jeszcze raz szukać. Trudno cokolwiek konkretnego powiedzieć na temat ceny. Ta uzależniona jest od wielu czynników, przede wszystkim od stanu technicznego. Ze względu na niewielką dostępność części i a często ich wyższe ceny czy kompletny brak elementów blacharskich utrzymanie auta w idealnym stanie bywa kosztowne, co jak wiadomo podnosi tez później cenę sprzedaży. Kupując takie auto warto skorzystać z porady warsztatu zajmującego się też naprawą skrzyń biegów, który pomoże ocenić nam kondycję „automatu” w New Yorkerze. Kupno dobrze utrzymanego egzemplarza to mniej więcej 13-15 tys. zł i mowa tu już o autach z ostatnich lat produkcji. Oto przykładowe ceny części: klocki hamulcowe 176 zł, tarcza hamulcowa 405 zł, wahacz przedni 375 zł.

 

SZUKAJ

NASZE GAZETY

OGŁOSZENIA

cena: 8 025,00 PLN

data: 2024-05-04


 

NASZE SERWISY

Autogielda  Odjazd  M2 Planeta zwierząt  Erotyka

Redakcja: raklama@autogielda.pl

Copyright © 2008 Autogielda - M. MAJSKI, J. STYRNA - SPÓŁKA JAWNA