zobacz: przerywnik.pl autogielda.pl e.autogielda.pl
Niedziela, 5 Maja 2024, Imieniny obchodzą: Irena, Waldemar, Iryda
Ogłoszenia pochodzą z serwisu autogielda.pl: KIA STONIC cena: 72 999,00 PLN, miejscowość: Piaseczno, data: 2024-05-04, ...szczegóły
GALERIA
NAPISZ DO ODJAZD-u
Napisz do nas - w każdej sprawie związanej z motoryzacją
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
NAJNOWSZE
Kto płaci najmniej za OC w grudniu 2017 r.? (21-12-2017)
Jeśli masz wolne 100.000 Euro i lubisz się ścigać, to auto dla Ciebie (20-12-2016)
Nowy Przedłużony Volkswagen Tiguan Allspace (20-12-2016)
Mitsubishi Outlander PHEV – hybrydowe auto dla przedsiębiorców dbających o ekologię (20-12-2016)
DOSTAWCZAK NA PRĄD Z PRZYZWOITYM ZASIĘGIEM? CZEMU NIE (16-12-2016)
Nowe RENAULT ZOE (13-12-2016)
Przemek Jurek
Najjaskrawszym przykładem zamożności Polaków jest na pewno słynne bugatti veyron, które od jakiegoś czasu paraliżuje ruch kołowy we Wrocławiu. Ta diabelska maszyna kosztuje tyle co przynajmniej setka kij (sic!) ceeâd, na sto kilometrów pali tyle co batalion czołgów, a gdyby ją tak zarysować przy parkowaniu⌠aż strach pomyśleć, gdzie trzeba by szukać lakiernika. I co? I jeździ sobie to bugatti w tę i nazad, za jego kierownicą - według ustaleń internatów - siedzi Polak, a nie żaden ekscentryczny turysta z Zachodu, a człowiek puchnie z narodowej dumy i zastanawia się, czy aby niektórzy eksperci od finansów nie stracili czasem kontaktu z rzeczywistością.
Jasne, veyron to rzeczywiście najjaskrawszy przykład z możliwych. Ale powiedzmy sobie uczciwie - czy na polskich ulicach widać biedę? No nie widać. Widać za to sznury SUV-ów, błyszczące metalicznym lakierem mercedesy, dostojne volvo, drogie lexusy, dystyngowane audi. W tzw. segmencie aut klasy średniej również jest co najmniej nieźle. Nawet małe autka miejskie to najczęściej pojazdy uznanych marek i nabyte za wcale nie takie małe pieniądze. Jeszcze parę lat temu na widok porsche 911 przecieraliśmy oczy z zachwytu. Dziś porsche ekscytuje nielicznych. Oswoiliśmy się. Teraz tylko ten veyron może na nas zrobić wrażenie. No, może jeszcze jakieś lepsze ferrari albo lamborghini. Ewentualnie hammer.
Ale to i tak nic. Nie od dziś przecież wiadomo, że zamożność danej cywilizacji najłatwiej określić poprzez badanie generowanych przez nią odpadków. Wycieczka na najbliższe złomowisko może być rzecz jasna niezwykle pouczająca, ale po co tarabanić się gdzieś na rogatki i brodzić po kolana w błocie, skoro można po prostu wyjść na spacer? Najlepiej po mieście, bo wieś ma jednak większą wprawę w utylizacji i rzadko bywa aż tak ostentacyjnie rozrzutna. Zróbmy parę kilometrów poza centrum, pochodźmy po blokowiskach, powłóczmy się po dzielnicach, w których bywamy rzadko i od święta. I policzmy wraki, które zalegają chodniki i parkingi. Albo jeszcze lepiej - zróbmy katalog ich marek.
Żeby zaoszczędzić wam fatygi, podzielę się wynikami moich badań. Otóż wcale nie jest tak, że na swoich niewdzięcznych właścicieli bezskutecznie czekają stare polonezy, maluchy czy inne wartburgi. Owszem, tu i ówdzie spotkamy jakąś na wpół zardzewiałą dacię lub dużego fiata, ale najczęściej natkniemy się na dobre wozy, na pierwszy rzut oka sprawne i kompletne. Brudem i chwastami porastają fordy escorty, lanosy i corsy. Zdarzają się hondy, volkswageny i peugeoty. Nikt ich nie chce, czasem za wycieraczką mają nawet zatknięte kartki z napisem âKupię to auto!â - a i tak stoją i marnieją w oczach.
Czyli jest dobrze. Jest nawet lepiej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Kryzys niby szaleje, a nas stać i na nowe auta, i na beztroskie porzucanie starych. Tylko jak to jest, że choć NAS stać, to MNIE ciągle nie?
SZUKAJ
OGŁOSZENIA
Redakcja: raklama@autogielda.pl
Copyright © 2008 Autogielda - M. MAJSKI, J. STYRNA - SPÓŁKA JAWNA