zobacz:  przerywnik.pl   autogielda.pl   e.autogielda.pl

Piątek, 3 Maja 2024, Imieniny obchodzą: Maria, Nina, Aleksander - Święto Konstytucji 3-Maja

ds

Ogłoszenia pochodzą z serwisu autogielda.pl: NISSAN QASHQAI SUV cena: 74 900,00 PLN, miejscowość: Wrocław, data: 2024-05-02, ...szczegóły

NAPISZ DO ODJAZD-u

Napisz do nas - w każdej sprawie związanej z motoryzacją

reklama@autogielda.pl

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

; Siedziba General Motors

Siedziba General Motors

General Motors: wzloty i upadki

Kowalsky


Bankructwo General Motors nie należy wprawdzie do największych plajt w historii, z pewnością jednak wyznacza koniec pewnej epoki. GM było symbolem amerykańskiej korporacji – zarówno w jej pozytywnym jak i w negatywnym aspekcie. Z jednej strony śmiała wizja i ogromne zyski, z drugiej fatalne zarządzanie i źle tuszowane skandale. Wreszcie krach

Na początku był Durant

Wszystko zaczęło się 16 września 1908 roku w mieście Flint w stanie Michigan. Tam powstało kompania holdingowa General Motors - jej pierwszą marką był Buick, ale jeszcze w tym samym roku do rodziny GM dołączył Oldsmobile, a w kolejnym roku Cadillac, Cartercar, Elmore, Ewing i Oakland (później znany jako Pontiac). Później GM zainwestował w fabryki.

Za wszystkim stał William C. Durant - wizjoner, który stworzył nie tylko markę GM, ale jako pierwszy w branży pokusił się o stworzenie holdingu przedsiębiorstw, z których każde oferowałoby różne samochody. To, co współczesnym Duranta jawiło się jako szaleństwo, zbudowało podstawę potęgi GM. Nie na długo. W 1910 Durant traci kontrolę nad firmą. W związku z długami sięgającymi miliona dolarów (wtedy milion był wart więcej niż obecnie) kontrolę nad General Motors przejmuje trust banków. Durant się jednak nie poddaje. Rok później zakłada nową firmę. Jego wspólnik to francuski kierowca rajdowy niejaki Louis Chevrolet. Obaj panowie odnoszą sukces - Durant to doświadczony gracz (od 1904 stał na czele Buicka) w 1916 Durant wykupuje tyle udziałów GM, by wrócić do zarządu, a rok później GM wchłania Chevroleta.

Zanim jednak Durant wrócił do GM, stworzył United Motors - grupę firm dostarczających części i produkujących Chevroleta. Na czele UM stał protegowany Duranta - Alfred Sloan. Kiedy UM stanie się częścią GM, Sloan będzie piął się po kolejnych stopniach kariery. To on w latach dwudziestych przekształci GM w najpotężniejszego producenta samochodów na świecie.



Od Kanady po Australię

W 1918 roku GM kupuję kanadyjskiego producenta samochodów McLaughlin Motor Car Company. Powstaje pierwsza zagraniczna filia GM. W 1925 roku własnością GM staje się stylowy angielski Vauxhall, a cztery lata później w Niemczech GM przejmuje firmę prowadzoną przez Adama Opla. Tymczasem w stanach powstaje Pontiac aut - linia towarzysząca samochodom marki Oakland. W 1931 GM przejmuje australijską markę Holden.

W połowie lat dwudziestych siedziba firmy zostaje przeniesiona z Flint do Detroit, gdzie swoje fabryki miał już Henry Ford, Chrysler, a jednocześnie z GM do miasta „wprowadził się” kolejny potentat z branży - American Motors (AMC). Detroit stało się światową stolicą branży. Odtąd kondycja miasta był odbiciem sytuacji w branży samochodowej.



Tramwaje idą na złom

Kolejnym etapem walki o zyski był dla GM transport publiczny. Jeszcze w drugiej dekadzie XX wieku GM mocno inwestuje Greyhound Lines (amerykański odpowiednik PKS-u), a w kolejnych latach stopniowo przejmuje Yellow Coach - autobusowy odpowiednik żółtych taksówek. To, co odbiera GM zyski, to tramwaje.

Powstała w 1920 roku firma National City Lights w 1936 roku została zreorganizowana w broń przeciw tramwajarzom - holding, który miał zmienić oblicze Ameryki. W 1938 roku NCL zawiera umowy z firmami zainteresowanymi kontrolą nad transportem publicznym. Te firmy to General Motors, Firestone, Standard Oil Of California, Philips Petroleum, Mack I Federal Engineering Corporation. NCL wykupiło 100 proc. udziałów w kompaniach tramwajowych w 45 amerykańskich miastach. Tramwaje poszły na złom. Zastąpiły je samochody. Oczywiście produkowane przez General Motors.

Konsekwencje tego spisku były dwojakie. Po pierwsze tramwaje są w USA rzadkością, a samochód otoczony jest kultem. Po drugie amerykańskie wąskie chodniki i nieprzyjazna pieszym urbanistyka są konsekwencją zniknięcia torów tramwajowych. Ogromne parkingi, odsunięcie punktów usługowych od głównych dróg - to efekt polityki architektonicznej w krajobrazie bez transportu publicznego. Takie postępowanie miało zachęcić obywateli do zakupu aut. I skutecznie zachęciło. Dziś, ktoś kto nie ma samochodu w USA, jest albo bezdomnym albo ekscentrykiem.



Pokorne ciele na wojennej ścieżce

W 1930 r. General Motors - jako Elektro Motive Diesel - zaczyna produkcję silników, które znajdą swoje zastosowanie min. w łodziach podwodnych i niszczycielach. Jednocześnie GM wykupuje amerykańskie przedstawicielstwo Fokkera - znanego producenta maszyn latających - oraz firmę Berliner-Joyce Aircraft. GM łączy obie kompanie w nowym przedsiębiorstwie - General Aviation Manufacturing Corporation. GM dominował nie tylko na lądzie, ale i w powietrzu.

Tymczasem w nazistowskich Niemczech fabryka GM została przejęta przez rząd, nie została jednak znacjonalizowana, co w praktyce oznaczało, że zyski z produkcji trafiały do Detroit, a nie do kasy Rzeszy. Hitler musiał zdawać sobie sprawę z tego, że nie ma sensu zadzierać z potęgą General Motors. Nie było jednak ku takiemu konfliktowi podstaw, skoro ówczesny wiceprezes GM - Graeme K. Howard - był zdeklarowanym nazistą, czemu dał wyraz m.in. w swojej książce „America and a New World Orde”. Nie on jeden. Szefujący wówczas GM James D. Money otrzymał od Adolfa Hitlera order za zasługi dla Nazistowskich Niemiec. Fabryka Opla w Niemczech (oficjalnie poza kontrolą zarządu) produkowała m.in. samoloty Junkers Ju-88, detonatory torped, wojskowe ciężarówki.

Jednocześnie w Wielkiej Brytanii w fabryce Vauxhalla powstają czołgi, które wykorzystują Alianci w kampanii afrykańskiej. Prócz tego GM dostarcza wyspiarzom ciężarówek.



Powojenny boom i krach

Kiedy Charles Erwin Wilson - prezydent GM - został mianowany sekretarzem obrony, GM był największym pracodawcą w kapitalistycznym świecie.

Co zatem poszło nie tak? W jaki sposób GM zapracowało na swoje bankructwo? Praktycznie co dekadę na rynek trafiał samochód, który poddawał w wątpliwość władze umysłowe projektantów. Chevrolet Corvair przez pierwsze pięć lat produkcji (1960-65) był przysłowiowo wręcz niebezpiecznym i pełnym niedoróbek pojazdem. Jego następca Chevrolet Vega był znany z niesamowitego wręcz zużycia oleju. A potem pojawił się Chevrolet Citation z zawodnymi… hamulcami.

Podobnych niewypałów było więcej. Wystarczy przypomnieć Hummera - bubel, który miał zastąpić EV1 - elektryczny samochód, którego GM zwyczajnie nie opłacało się produkować, bo EV1 byłâ€Ś zbyt dobry i konkurencyjny wobec innych produktów GM.

To jednak nie samochody pogrążyły GM. Przynajmniej nie tylko. Część zasług przypada Rogerowi Bonhamowi Smithowi, okrzykniętemu przez media najgorszym menadżerem Ameryki. To dzięki jego wysiłkom w latach 80. GM zaczął przynosić straty. Po raz pierwszy od lat 20.

Firma nie podołała też azjatyckim konkurentom, którzy oferowali wozy wyższej jakości. Jednocześnie, wewnętrznym wrogiem GM stała się biurokracja. Efektem restrukturyzacja rozpoczętej jeszcze w latach 80. były cięcia kosztów pod koniec lat 90. Odpowiedzią pracowników był strajk z czerwca 1998 r.

Na początku 2007 roku GM stracił pozycję leadera w branży. Wyprzedziła go Toyota. W tym samym roku rzutem na taśmę GM sprzedaje swój udział w Allison Transmission. Mimo to na moment przed zeszłorocznym kryzysem GM stało na skraju bankructwa. W 2007 r. GM stracił 38,7 miliarda dolarów! Ostateczny cios gigantowi zadał kryzys, który dotknął cała branżę motoryzacyjną.



*



Mimo kolejnych subsydiów, które hojną ręką rozdawała administracja prezydenta Obamy, 1 czerwca GM ogłosiło bankructwo. Dotychczasowe imperium GM zostanie podzielone na dwie części. Nowe GM ma wykupić od starego wszelkie pasywa, zostawiając jednak długi. To nie tyle bankructwo co restrukturyzacja za państwowe pieniądze. Beneficjentem jest tu rząd USA, który za 30 miliardów dolarów stanie się właścicielem 60 proc. pakietu udziałów w korporacji. Jednocześnie trwa wyprzedaż marek GM: Hummer został kupiony przez Sichuan Tengzhong Heavy Industrial Machinery Company, Saturn przez Penske Automotive Group, a Saaba kupilui Szwedzi z Koenigsegg Automotive AB.

Jedno jest pewne. GM jeszcze wróci. Charles Erwin Wilson powiedział kiedyś, że to co jest dobre dla Ameryki, jest też dobre dla General Motors. Rząd USA o tym nie zapomina. Zwłaszcza że GM odmieniło oblicze Ameryki. Amerykańska obsesja czterech kółek to w dużej mierze zasługa GM. Brak tramwajów również.

 

SZUKAJ

NASZE GAZETY

OGŁOSZENIA

cena: 99 999,00 PLN

data: 2024-05-03

cena: 61 499,00 PLN

data: 2024-05-03

cena: 62 999,00 PLN

data: 2024-05-03

cena: 95 999,00 PLN

data: 2024-05-03

cena: 40 999,00 PLN

data: 2024-05-03

cena: 123 999,00 PLN

data: 2024-05-03

cena: 61 900,00 PLN

data: 2024-05-02

cena: 75 999,00 PLN

data: 2024-05-03

cena: 38 999,00 PLN

data: 2024-05-03

cena: 78 999,00 PLN

data: 2024-05-03


 

NASZE SERWISY

Autogielda  Odjazd  M2 Planeta zwierząt  Erotyka

Redakcja: raklama@autogielda.pl

Copyright © 2008 Autogielda - M. MAJSKI, J. STYRNA - SPÓŁKA JAWNA